Mówi się, że to cierpienie wyłania całą prawdę z człowieka. Największą katorgą jest jednak cierpienie świadome. Jak powiedział Napoleon:
,,Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć.’’
W tym przypadku śmierć wydaje się czymś prostym. Niczym nieświadomy upadek, tak szybki i tak gwałtowny, że mija niczym jedno mrugnięcie. Zanim jesteś w stanie zorientować się co się właściwie stało, jest już po wszystkim.
Z cierpieniem jest inaczej, trwa i trwa, aż człowiek sam decyduje się upaść i jedno mrugnięcie później już go nie ma.
Tak świat pozbył się słabych pragnących szczęścia idealistów, którzy prędzej, czy później odkryli prawdę o tym jak wygląda świat. Prawda ta okazała się być jasna i klarowna, przynajmniej teraz.
Teraz, gdy wszyscy powtarzają jak bardzo ten upadek był przewidywalny, choć nie myśleli o tym dopóki nie stanęła przed nimi góra martwych ciał z oderwanymi głowami i dziurami w piersi.
Ale przecież nie powinno nas to już dziwić. Nie był to pierwszy raz, gdy ludzkość poniosła ogromną stratę przez swoją własną lekkomyślność. Po raz pierwszy jednak od lat dwudziestych udało nam się przekroczyć dotychczasowy rekord śmierci.
Mamy z czego czerpać dumę…